przestrzenie pełne starych drzew / piasku, wiatru i szumu, którego wciąż mało /niedosyt połączony z ulgą, że to potrwa jeszcze przez chwilę / woda pod kilem, nogi dyndające za burtą w okolicach dziobu, czapka i koc/
zapomniałam, jak bardzo lubię
zapamiętać