12 komentarzy

  1. Przedwojenne kamienice mają to do siebie, że często nocami słychać na schodach kroki dawnych mieszkańców. Zamieram w strachu, by jeden z nich nie zapukał do moich drzwi. Rano odszukuje ślady dłoni na poręczach i staram się trzymać ręce tak, by nie poczuli mojego dotyku. W ten sam sposób omijam wzrokiem wszystkich sąsiadów, jedynie we śnie pozwalam sobie na dłuższe rozmowy. Zazwyczaj milczę nasłuchując twojego głosu.

Możliwość komentowania została wyłączona.