75

Tęsknota ma wiele kształtów.

…to Brian Crain, przy którym gdy przymykasz oczy, widzisz, słyszysz, czujesz powiew wiatru tuż przy skórze, a pod palcami dźwięki poddają palcom właściwy klawisz pianina… Odgłos toczących się kół pociągu… Patrzysz w okno i nie możesz się doczekać tego co przed Tobą. Patrzysz i tęsknisz za tym co zostało z tyłu… Dostrzegasz, że przez chwilę cały Twój Wszechświat koncentruje się wokół …

66

Zrobiłam sobie prezent gwiazdkowy i zamówiłam książkę J.Carrolla. Zazdroszczę mu umiejętności łączenia słów, wątków i skojarzeń, wyłapywania historii, które dzieją się dookoła…

Czy to charakteryzuje dobrego pisarza? Uważność na szczegóły, dostrzeganie, rozbudowywanie światów z czyjegoś gestu, mimochodem rzuconego słowa. Gdzie w tym  fotografia?  – d o s t r z e g a ć. Chciałabym. Niezmiennie.

56

/31.10.2012/

Kolory. Kieliszek Merlota obok. Krwistoczerwony. Jak Życie.

Szukam analogii próbując wpisać się gdzieś pomiedzy Czas Zadumy i dynie pojawiające sie na profilach na facebooku, wyszczerzone w nawpółszyderczym – nawpół ironicznym uśmiechu – z większym dystansem do świata niż świat do tego co reprezentują. Wspomnienia. Tęsknota. Za tymi, których cienie coraz rzadziej widuję kątem oka, chodząc ulicami miast.

31

/7 września 2012/

Dzień pełen zaburzeń czasoprzestrzeni (niemoich). Poplątanych ludzkich ścieżek. Leków wziętych przez Kogoś kto nie mógł wytrzymać ” tu i teraz”. Odrealnień. Późnopopołudniowej herbaty z trzema łyżeczkami cukru dla Tej, co nie jadła od rana. Słów. Tych wypowiadanych z namysłem i tych tylko po to by mówić. Żeby ktoś kto słucha nie odłożył słuchawki. Nie zasnął.

Granice. Moje. Twoje. Dookreślone przez miejsce, w którym żyjemy, to co jest ważne. Przekraczamy je. Albo robią to inni – za nas. Czasem przy tym sprawiają ból. Świadomie. Mniej świadomie.

przeskok, zmiana poziomu neuroprzekaźników w mózgu …  rzeczywistość, (nierzeczywistość)

co jest prawdziwe?

przerywnik

..że też urlopy zawsze kończą się zbyt szybko ? Koniec swojego czuję w kościach, rozedrganych emocjach, które wibrują w zależności od tego co się akurat wydarza kolorami – niekoniecznie tęczy.  Świadomość  miejsc, które Istnieją, mimo, że w nich nigdy nie byłaś… Zawsze czuję to bardziej, gdy jestem w jakimś Nowym, które zachwyca pięknem . Te Niewidzane stają się wtedy bliższe realności, świadomości.. Morze Irlandzkie, przypływy i odpływy, odcień nieba i kolor piasku… Ludzie, rozmaitość akcentów, obcobrzmiące słowa, faktura ścian, staroangielskość domu, w którym mieszkasz…

Pod Powiekami