/11/IX/2018/
/wschody/ Sopot / magia /
Szczęście to dotyk wiatru. Kolor nadmorskiego nieba. Pachnie wrzosami i chłodem lekko zamglonego poranka. Zwyczajnością. Niezwyczajnością. Spotkaniem z Nieznajomym. Paroma Słowami zamienionymi przypadkiem, które prowadzą do odkryć i zmian. Paroma Słowami zamienionymi przypadkiem, które giną w mroku niepamięci pozostawiając po sobie jedynie chwilowe wrażenie przyjemności..
W głowie mi wrzosy i słona woda. A na kolanach szary Kot. Codzienność. Kubek herbaty w kwiaty. Czerwony jak jarzębina za oknem. Który to już raz jarzębina tutaj ? Czy będę wpatrywać się w nią snując refleksje przez kilka następnych lat? ..
Szczęście to myśli płynące w o l n i e j . Ot.
Tęsknota ma wiele kształtów.
…to Brian Crain, przy którym gdy przymykasz oczy, widzisz, słyszysz, czujesz powiew wiatru tuż przy skórze, a pod palcami dźwięki poddają palcom właściwy klawisz pianina… Odgłos toczących się kół pociągu… Patrzysz w okno i nie możesz się doczekać tego co przed Tobą. Patrzysz i tęsknisz za tym co zostało z tyłu… Dostrzegasz, że przez chwilę cały Twój Wszechświat koncentruje się wokół …
..że też urlopy zawsze kończą się zbyt szybko ? Koniec swojego czuję w kościach, rozedrganych emocjach, które wibrują w zależności od tego co się akurat wydarza kolorami – niekoniecznie tęczy. Świadomość miejsc, które Istnieją, mimo, że w nich nigdy nie byłaś… Zawsze czuję to bardziej, gdy jestem w jakimś Nowym, które zachwyca pięknem . Te Niewidzane stają się wtedy bliższe realności, świadomości.. Morze Irlandzkie, przypływy i odpływy, odcień nieba i kolor piasku… Ludzie, rozmaitość akcentów, obcobrzmiące słowa, faktura ścian, staroangielskość domu, w którym mieszkasz…
Pod Powiekami