938

Zniknął. Wolny elektron, z którym krzyżowały się drogi od czasów studiów. Nieregularnie. Przypadkiem. Nie pojawi się już więcej. Nagła myśl o poranku, żeby sprawdzić co u niego. Bez przeczucia, że zmarł półtora roku temu.

Fragmenty przeszłości jak rozsypane puzle w głowie. Telefon w jego urodziny – kiedy dzwonił żebyś mogła złożyć mu życzenia. Przecież w lutym nie zadzwonił telefon. Taniec. Dźwięki gitary tylko dla Ciebie. Wspomnienia jak wybory. Co chcesz zapamiętać z tej historii. Wybierasz te najstarsze. Czas kiedy jeszcze był terapeutą, nie pacjentem. Bez rollercoastera, którym stało się jego życie po tym jak pierwszy raż rozeszły się drogi…