Zatrzymują cię drobiazgi. Zbieżność zdarzeń. Ludzie. Ich przekonania. Kolory(t). Jedna taka cała w bordofioletach. Jej trzy kroki w przód. Trzy kroki w tył. Oceny, wycelowane wprost w ciebie bo : „ jak na taką bez mięsa to dobrze pani wygląda”. Oczekiwania. I ich zupełny brak. Że to, że potwierdzasz, że tęsknisz jest na raz i dziwne i miłe. Historie opowiadane przy kawie. A może wodzie z cytryną i ziarenkami pieprzu. Ten pieprz dodaje pikanterii i płynności słowom. Tyle ich dzisiaj w tobie.