Wystarczy chwila. Wydech. Wdech. Śpiew ptaków, Przerwa od miejskiego zgiełku i hałasów. Bycie w ciele. Nie wiem czy można fizycznie poczuć jak reguluje się poziom neuroprzekaźników. Na pewno da się - spokój. Głęboko w środku. Chłonę wtedy ten stan. Las wsącza się w krwioobieg. Wzrusza i uzależnia. Od siebie.





