... Na ziemi siedzi kobieta oparta o sosnę. Kora wgniata się w plecy twardo, twarda jak życie. Igły rozsiewają w powietrzu woń, a w sercu drewna mruczy moc. Uszy kobiety dostrajają się do najniższych częstotliwości. Drzewo mówi różne rzeczy słowami sprzed słów (..) Dziś wieczór rozmowa ma wiele wątków. Krzywizny olch mówią o dawnych katastrofach. Szpice bladych kwiatów kasztanowców strząsają z siebie pyłek, niebawem przemienią się w kolczaste owoce. Topole powtarzają plotki wiatru. Hurmy i orzechy włoskie oferują swoje łapówki, a jarzębiny - krwistoczerwone grona. Pradawne dęby powiewają przepowiedniami przyszłych pogód (..)''  /R. Powers - Listowieść/ 
Back to Top