978

Czasem „spóźniam się” na książki. Coś mnie zachwyca. Okładka, cytat, rycina, zapowiedź tego, co w środku. Wchodzę na stronę wydawnictwa i nie ma. Przeszukuję wtedy świat online. Bez skutku. Bo przegapiłam, o miesiąc, o rok. O chwilę. Rzadko udaje mi się utrzymać tę potrzebę posiadania na tyle, by powtarzać te akcje poszukiwawcze w przyszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *